Calominal to to preparat wspomagający odchudzanie, który niedawno wprowadziła firma Aflofarm na nasz rynek. Ponieważ lato już na poważnie zagościło za oknem, ci którzy nie są zadowoleni ze swojego ciała rozpaczliwie szukają magicznego specyfiku.
Nie oglądam zbyt często telewizji więc umknęła mi reklama tego cuda, ale od czego mam czytelniczki i ich pytania? Tak...same kobiety pytały mnie o ten produkt więc postanowiłem mu się przyjrzeć.
W reklamie pan doktor Maciej opowiada jak skutecznie "leczy" Calominal z nadwagi, wszystko profesjonalnie aby wzbudzić zaufanie, skoro lekarz przepisuje ten "lek" swoim pacjentkom to musi działać!
Warto jednak dokładnie oglądać reklamy, jak podaje producent Calominal "Wspomaga leczenie nadwagi" czyli pomimo mylącego przekazu widzimy, że to nie lek więc nie leczy nadwagi, a jedynie wspomaga to leczenie. Kolejna informacja podana drobnym druczkiem to "Dla uzyskania optymalnych efektów stosowanie wyrobu powinno być połączone z aktywnością fizyczną oraz ze zdrowym odżywianiem". Po tym zdaniu wszystkim Wam powinna zapalić się lampa ostrzegawcza w głowie. Jeżeli wprowadzicie zdrowe odżywianie oraz aktywność fizyczną to efekt chudnięcia macie gwarantowany... Nie potrzeba Wam tutaj żadnych pastylek z apteki... Ale żeby nie być gołosłownym sprawdziłem również skład, oto on:
- Celuloza
- Chitozan
- Sole magnezowe kwasów tłuszczowych
- Poliwinylopirolidon
- Dwutlenek krzemu
Jak widzicie skład nie jest zbyt złożony, głównie wypełniacze więc czemu mamy zawdzięczać tak spektakularne efekty? Chodzi tu o Chitozan (biologicznie aktywna celuloza). Dla uproszczenia można porównać go do znanego wszystkim błonnika. Podobne właściwości czyli pęcznienie powoduje, że aż tak się nie objadamy ponieważ wywołuje uczucie sytości. Jego inną zaletą jest fakt, że wiąże się on z tłuszczami i razem z nimi zostaje wydalony z organizmu, czyli zmniejsza ilość ich przyswajania. Brzmi obiecująco! Dlaczego jednak nie przekonuje mnie to do zakupu? Producent nie podaje jaka ilość danej substancji znajduje się w jednej kapsułce. Jeżeli coś ma skuteczny skład oraz ilość danego składnika, która rzeczywiście może przynieść wymierne korzyści, producenci dali by to podwójną czcionką na pudełko produktu...W takim wypadku jak tutaj możemy przypuszczać, że ilości danych substancji są niewielkie więc płacimy głównie za wypełniacze... Tajny skład = biedny skład.
Opakowanie za 49,99zł starczy na 15 dni kuracji tak więc miesięczny zapas obciąży nasz budżet o 100zł...Czy warto? Jak zwykle wybór należy do Was, ja osobiście nie wydał bym tych pieniędzy na produkt w którym tak naprawdę nie wiemy co jest. Dodatkowo szukając opinii do tego wpisu wśród Internautów, praktycznie 90% osób było rozczarowanych tym produktem...Pozostałe 10% prawdopodobnie oprócz zakupu tego specyfiku zmieniło nawyki żywieniowe lub styl życia przez co zaobserwowało oczekiwane zmiany. No chyba, że ekipa marketingowców z Aflofarm udziela się w komentarzach aby kasa się zgadzała i te 10% to ciąg dalszy budżetu reklamowego :D
Ważna uwaga! Jeżeli jesteś jedną z tych osób, które wierzą w reklamy (jednorożce, wróżki itd ten sam poziom jak dla mnie :) ) i już zakupiłaś ten produkt to pij dużo wody! Ze względu na właściwości Celulozy oraz Chitozanu (pęcznienie) podczas stosowania tego produktu należy spożywać możliwie dużą jej ilość! W innym wypadku zaparcia gwarantowane.