• 150 g płatków owsianych górskich (zmielonych)
• 4 białka z jaj i jedno żółtko 
• Proszek do pieczenia łyżeczka od herbaty
• Soda oczyszczona łyżeczka od herbaty ale z czubkiem
• Odżywka białkowa, jaką kto lubi, ja dodałem swoją ulubioną tj. Whey c-6 z hi-Tec o smaku czekoladowym (dwie miarki)
• Kakao 
• Słodzik do smaku

Muffiny wysokobiałkowe

Muffiny wysokobiałkowe

Muffiny wysokobiałkowe

Już za dwa tygodnie kolejny raz największe, najbardziej prestiżowe zawody kulturystyczne w świecie - Mr. Olympia 2014!

Mr. Olympia 2014

Dziękuję za dużą ilość wiadomości, które wysyłacie mi na mail. Staram się w miarę możliwości na wszystkie odpowiadać. Ponieważ niektóre z nich pojawiają się bardzo często postanowiłem wybrać pięć najczęstszych i odpowiem na nie w tym wpisie. Może pozwoli mi to na zmniejszenie sobie pracy podczas odpisywania, a Was zmotywuje do wymyślania nowych, ciekawych pytań :)

- Gainery - uważam, że zdecydowanie lepiej zrobić gainera samemu. Dobre jakościowo białko, zmielona odżywka białkowa (węglowodany złożone) i mamy super gainera bez niepotrzebnego cukru i dodatków.

Pytanie nr 2

"Mam 14 lat, czy mogę zacząć brać kreatynę?"

Nie zawsze jest 14 lat, czasem np. 15 czy 16. Nie zmienia to faktu, że na kreatynę jeszcze za wcześnie. Ogólnie jestem zdania, że nie powinno się zaczynać przygody z "żelazem" przed ukończeniem 16 lat. Do tego czasu wszystkich, których rozpiera energia zachęcam do trenowania z ciężarem własnego ciała, do treningów funkcjonalnych itd. Początkowo progres jest widoczny praktycznie na każdym treningu dlatego pierwszy rok warto wykorzystać bez pomocy kreatyny. Dopiero jak organizm wyhamuje rozwój, zacznie się stagnacja to warto przełamać ją właśnie tym suplementem.

Pytanie nr 3

"Gdzie i w jakie dni trenujesz na siłowni"?

Nie ma jednej siłowni na której trenuje. Od dłuższego czasu jestem posiadaczem karty Multi Sport więc trenuje tam gdzie własnie przebywam. Raz to Widzew (od razu po pracy) innym razem Retkinia, Ruda czy Chojny...Nie dość, że wychodzi to zdecydowanie taniej to dodatkowo trenuje w miejscu na które mam ochotę danego dnia. Trenuję trzy razy w tygodniu zazwyczaj poniedziałek, środa i piątek.

Pytanie nr 4

"Chcę schudnąć X kilo. Jakie aeroby i ile powinienem robić?"

Po pierwsze bez odpowiednio zbilansowanej diety nie osiągnie się zamierzonego celu. Chudnie się w kuchni, nie na bieżni. Po drugie same aeroby również nie dadzą takiego efektu jak połączenie treningu siłowego z cardio. Kobiety często katują się na bieżniach czy orbitrekach unikając ciężarów. W ten sposób same utrudniają sobie życie. Nie dość, że szybko się zniechęcają poprzez monotonnie, to dodatkowo tracą korzyści jakie niesie za sobą trening siłowy przy spalaniu i modelowani sylwetki.

Pytanie nr 5

"Jakie są Twoje obecne wymiary? Ile ważysz? Ile wyciskasz? Ile kalorii ma Twoja dieta?"

Tego typu pytań jest dość sporo więc odpowiadam na nie wszystkie:
Biceps: 42cm
Klatka:116 cm
Udo: 64 cm
Łydka: 43 cm
Pas: 90 cm
Waga: 90 kg
Nie sprawdzam maxów ponieważ prowadzi to do kontuzji. Największy ciężar jaki wycisnąłem w ostatniej serii wyciskania na płasko to było 150kg. Może jak bym zaczął od maxa to było by trochę więcej...Tak czy inaczej nie zależy mi na ogromnych ciężarach, nie one są najważniejsze. Przeczytałem kiedyś ciekawą wypowiedź "Ego zostaw w szatni" mądre słowa :)

Mam nadzieję, że przynajmniej powyższe pytania będą rzadsze na mojej skrzynce. Wszystkie inne zadawajcie mailowo, na pewno odpowiem w wolnej chwili.

Najczęstsze pytania z maili

Za mną długo wyczekiwany urlop wakacyjny.

Nie ustawiłem autorespondera więc Ci którzy czekali na odpowiedź mogli być nie zadowoleni, na wszystkie maile odpowiedziałem po powrocie, mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Ponieważ mam małe dziecko wyjazdy za granice nie wchodziły w grę więc wybraliśmy się nad nasze polskie morze :) Typowy rodzinny wyjazd, nawet pies nam towarzyszył :)
Po spakowaniu wszystkich bagaży pierwszy raz doceniłem fakt, że posiadam kombi...Jak kupowałem auto zanim urodził się mały wydawało mi się  to kompletną przesadą, jednak życie szybko zweryfikowało :)

Wakacje w moim przypadku to czas całkowitego odpoczynku od siłowni i diety. Wiem, że tak nie powinienem ale jako amator mogę sobie na to pozwolić. Dwa tygodnie przerwy od treningów to wbrew pozorom nie głupi pomysł. Mięśnie i ścięgna mogą odpocząć. Sprawa wygląda dużo gorzej pod kątem jedzenia śmieci... To znacznie bardziej mnie dręczyło.

Małe podsumowanie w liczbach:

• 16 bułek słodkich (z serem, bajaderki, bezy, z kruszonką itd)
• 12 Litrów Coca-coli Zero
• 6 Litrów Coca-coli zwykłej
• 0,7 Litra Tequili
• 1 piwo (nie lubię piwa więc i tak dziwne, że jakieś wypiłem)
• 4 Cydry
• Pizza, schaby w panierce, grill itd na obiady.
• 3 książki przeczytane (świadczą o leniuchowaniu na leżaku :) )Szczególnie polecam "Hipnotyzera" Larsa Keplera oraz Inferno Dana Browna, na wakacje idealne.

Żeby nie było, że totalnie nic nie robiłem oto podsumowanie aktywności:

• Ponad 80 km spacerów (wydaje mi się całkiem dobry wynik, tym bardziej, że wszystkie z wózkiem.
• 17 km na rowerze
• Pływania w morzy nie było wcale! Woda miała 12 stopni, nie dało się w nią wejść na dłużej niż 10 sekund nie mówiąc już o pływaniu ;/

Zachód słońca

Mewy we mgle

Spacery

Od poniedziałku powróciłem do treningów, trochę się pozmieniało w rozkładzie i metodach treningowych ale o tym w następny czwartek.

Jeszcze raz przepraszam za brak kontaktu ale urlop każdemu się należy :)

Dziękuję za dziś i do zobaczenia w następny czwartek!

• W dni, które nie mam żadnych stresujących sytuacji w zupełności wystarcza im dezodorant w sprayu. Substancje, które zawiera nie blokują gruczołów potowych, działają jedynie antybakteryjnie przez co zapobiegają nieprzyjemnemu zapachowi. Wadą sprayów jest krótkotrwałe działanie oraz szybko ulatniający się zapach. 
• Dezodorant w sztyfcie to już trochę poważniejsza ochrona. Poza działaniem antybakteryjnym łączą się z potem blokując gruczoły potowe. Wraz z łuszczeniem się naskórka czopy się odblokowują więc nie ma się co obawiać. Takie rozwiązanie w moim przypadku sprawdza się doskonale na co dzień, stres w pracy, szybkie tępo dnia itd. Są różne rodzaje sztyftów pod pachę, dla mnie najlepiej działają te w kremie. Seria Rexony jak dla mnie idealna.
• Na naprawdę stresujące chwile najlepszym rozwiązaniem jest antidral. Kupić można go w aptece (około 30zł). Używa się go inaczej niż klasycznego antyperspirantu. Po wieczornym prysznicu smarujemy wysuszone pachy i idziemy spać (swędzi i piecze ale da się przetrwać). Lepiej nie zakładać do spania ulubionej koszulki bo antidral lubi odbarwić ciuchy i to na stałe. Polecam stosować go nie częściej niż co drugi dzień. Działa naprawdę skutecznie! Ziaja wprowadziła Bloker który działa podobnie (nawet zapach ten sam) ale nie miałem okazji testować.

Sposób na pocenie się

• Dla tych którzy próbowali już wszystkiego pozostają już tylko zabiegi typu jonoforeza, botoks czy lasery. Nie miałem okazji testować żadnej z tych metod więc nie powiem swoich wrażeń. Gdyby cena była korzystniejsza rozważył bym możliwość pozbycia się mokrych pach na dłuuugi czas.
• Warto skorzystać z pomocy naturalnych środków. Zioła można kupić za parę groszy w aptecy lub zielarskim. Skuteczne mogą być chociaż by: szałwia, pachnotka zwyczajna, pokrzyk, wilcza jagoda, hyzop oraz liście orzecha włoskiego.

Wszyscy, którzy już jakiś czas trenują wiedzą, że nie ma gorszego widoku niż ten ze zdjęcia...

Gear Whey Shock

http://powerx.pl/

Często dostaje maile z pytaniami:

Pozornie wydawać się może, że po treningu w pasie obwód brzucha maleje. Ale nic poza wodą nie tracimy z organizmu. Kiedy jest nam cieplej, pocimy się więcej, na wadze widać rezultat ale po wypiciu wody wszystko wraca do normy. Dlatego jak widzę ludzi w czapkach, grubych dresach (owiniętych folią <SICK>) bo próbują trwale schudnąć, a nie zrobić wagę do zawodów to żal mi ich...

Dres odchudzający

Są takie wynalazki jak żele do miejscowego spalania tkanki tłuszczowej, nie korzystałem z nich więc nie mogę się wypowiadać ale wydaje mi się, że to kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy od naiwnych ludzi którzy są zbyt leniwi żeby wziąć się za ćwiczenia i jeść "czysto". A może ktoś z Was stosował takie żele i ma już wyrobione zdanie na ten temat? Jeżeli tak to piszcie.